poniedziałek, 14 października 2013

Mam dość.

Tak jak w tytule...mam po prostu dość. Wszystkiego mi się odechciewa. Ciągle płacze, siedzę sama, czasem wyjdę ze znajomymi na fajkę. Strasznie się zmieniłam. Z wiecznie uśmiechniętej, radosnej dziewczynki stałam się zagubioną, zakompleksioną dziewuchą. Nie lubię siebie. Tęsknię..tak bardzo za Tobą tęsknię. Wiem, że nie mogę Cię kochać, wiem że to bezsensu. Wszystko jest bezsensu. Już zawsze będę sama. Dobrze, że mam chociaż przyjaciół.

tak bardzo Cię potrzebuję

2 komentarze:

  1. wiem co czujesz, mam ostatnio tak samo niestety... ale ej. musimy dać radę, czyż nie? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No widzisz, masz przyjaciół czyli nie jesteś sama :) Przyjaciel to - nie dla każdego największy, ale bardzo duży skarb. Jeżeli Go masz to nie zapominaj o Nim i rozmawiaj o tym co się smuci, dołuje. Duszenie wszystkiego w sobie nie pomaga, a wręcz powoli wyniszcza psychicznie.
    A tak w ogóle to po co być smutnym jak można się uśmiechać?:)

    OdpowiedzUsuń